Mąż boleści.

Wielki Piątek.

Odszedł Pasterz nasz..

Więcej później albo jutro...
bo idę słuchać Pasji Pendraka.
tj. Krzysztofa Pendereckiego, oczywiście!

Czwartek. Wielki Czwartek.

A myśmy się chlubić powinni...

high and dry.

dobra leniwa sobota.

poszliśmy na drogę.

kilka zdjęć z Drogi Krzyżowej ulicami zacnej dzielnicy. z perspektywy śpiewaka, organisty i psałterzysty.
;)

Miłosz.

udało mi się w końcu!
yeah.
kiepska jakość, trudno :C

I just don't care.

chwilowa przerwa, ale pojawiam się znów.
niestety starocie.
jakoś nie umiem się zebrać w sobie do zrobienia czegoś konkretnego i inspirującego.

pozdrawiam ciepło i serdecznie z nad notatki z 'koncertu w przekroju historycznym'. ajj <3

idzie wiosna.

nie ma co narzekać.
wiosna idzie.
;)