Taka sytuacja... takie Gliwice. Jak zwykle trochę bardziej szczegółowo, mniej globalnie.
Zdjęcie siódme uczyniła Wiktoria z krainy czarów. Przyłapawszy mnie w maku pijącą herbatę.
Ale ja też później ją przyłapałam. (:
Takie powoli kończące jesień, bo palce zamarzały na mrozie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz